przepraszam za to co było
i za to czego nie było
alchemia śpiewów odgarnia mróz
gdy wichru brak
poczekaj a w stukot
wejdziesz sam
grając tak
jakbyś chciał
bębenkach brzmi jeszcze pamieci śpiew
posłuchaj mnie, a dojdziesz do tego że
jesteś jak ja
autonomicznym bytem
szukasz wśród wydm
tego co mogłoby być
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz