sobota, lutego 18, 2006

[ceceteeee...]

I

Kiedy?
Fantatycznie nocą miasto przystrojone w barwy
Latarnie żółcienią zalewają oczy
Ślizga się sen lepki po krawędziach powiek
Ciemnością niewyraźną szorstkość murów broczy

II

- Ty nawet niewiesz co to znaczy miłość! - roześmiał się szyderczo.
- Ja też nie... - posmutniał nagle, zamilkł zamyślając się, zasępił i przybrał szarawy nieco wyraz twarzy.

- Bo nie ma już komu pokazywać świata

Brak komentarzy: