pustka, bezdenna odchłań ciszy
szmerów, szelestów niknie w oddali rozmazane światło
bezdennie ciemno i beznamiętnie oświetla cień
i tylko gwiazdy błyszczą w szarych oczach
czwartek, października 26, 2006
sobota, października 21, 2006
niedziela, października 15, 2006
[pachniesz pantoflami]
andy nickname
ma horyzont wypiełniony cieniem parafraz
przelatujących
oknem jego snu
gdy księżyc wschodzi nad brzozami
ma horyzont wypiełniony cieniem parafraz
przelatujących
oknem jego snu
gdy księżyc wschodzi nad brzozami
Subskrybuj:
Posty (Atom)