Mam nieodparte wrażenie, że siedzę obok. Siedzę obok a całe to zamieszanie coraz szybciej mknie przed siebie zamykając oczy na każdym przystanku żeby nie widzieć przerw. Pędzący pociąg rozgorzał a lawina kolorów rozgościła się z siłą bomby wodorowej w mózgach rozpychając ich ściany do granic wytrzymałości. Nie chcę już dłużej spadać myśląc, że wzbijam się w przestworza. Siedzę obok i mówię do siebie stań przeklęty, usiądź, chociaż zwolnij tempa, przystań na chwilę i odpocznij.
Nie daje odejść.
To nie da mi tak poprostu zniknąć i zapaść się pod ziemię. Nawet jeśli nie będzie tego poza mną i w innych, będzie we mnie.
_____________________________
doppisz mnie kawałek pproszę
poniedziałek, lipca 31, 2006
niedziela, lipca 02, 2006
[do d.ciebie]
Czy widziałaś kiedyś
czerń oceanu nocy,
co kroplami gwiazd
roziskrza Twe oczy
I wylewa swe ciemne
nieprzebrane tonie
na rozświetlone gwiazdami
gładkie Twoje dłonie?
Czy widziałaś świeżą
bryzę drogi mlecznej,
co nieba pas rozbiela
zwiewnym atramentem
I włosów Twych jedwabnych
jasny potok co spływa,
rozświetlany jej światłem
i w ciemnościach się skrywa?
Czy widziałaś kiedykolwiek
mgłę nocy bezchmurnej,
ten dym granatowy,
co wolnym się szturmem
rzuca na gwiazd piasek
rozsypany w przestrzeni,
a zasłoniwszy się nimi
ich blaskiem się mieni?
Czyś Ty kiedy uczuła
na dłoniach swych smukłych
ledwo wyczuwalny
wiatru powiew smutny,
co szepce zazdrosny
o dłoniach Twych delikatnych,
i z żałości milknie
jakby nie był wiatrem?
Czy czułaś zapach rumianku
gdy pieści twe włosy
a mięta wonią świeżą
z kropelkami rosy,
mchem i leśną ciszą
próbuje Twemu ciału
cześć oddać układając
je w najmiększym posłaniu?
czerń oceanu nocy,
co kroplami gwiazd
roziskrza Twe oczy
I wylewa swe ciemne
nieprzebrane tonie
na rozświetlone gwiazdami
gładkie Twoje dłonie?
Czy widziałaś świeżą
bryzę drogi mlecznej,
co nieba pas rozbiela
zwiewnym atramentem
I włosów Twych jedwabnych
jasny potok co spływa,
rozświetlany jej światłem
i w ciemnościach się skrywa?
Czy widziałaś kiedykolwiek
mgłę nocy bezchmurnej,
ten dym granatowy,
co wolnym się szturmem
rzuca na gwiazd piasek
rozsypany w przestrzeni,
a zasłoniwszy się nimi
ich blaskiem się mieni?
Czyś Ty kiedy uczuła
na dłoniach swych smukłych
ledwo wyczuwalny
wiatru powiew smutny,
co szepce zazdrosny
o dłoniach Twych delikatnych,
i z żałości milknie
jakby nie był wiatrem?
Czy czułaś zapach rumianku
gdy pieści twe włosy
a mięta wonią świeżą
z kropelkami rosy,
mchem i leśną ciszą
próbuje Twemu ciału
cześć oddać układając
je w najmiększym posłaniu?
Subskrybuj:
Posty (Atom)