nie chcę cierpień
w szarości mgieł szerokokątnym obiektywem oczu
nieba błękit ciemność w ponurej perspektywie
wichrem łez rzęsistym deszczem
rzęs tupotem o ściany pustej czaszki
obrazy cięgiem na bruk pamięci
by krew znaczyła kres dróg
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz