sobota, grudnia 16, 2006

[damn-io]

Niezachciałby się ułożyć

do lotu



w ciemności szeptach warg splotu niepamiętać



nadziei błysk przecina sen jasną zorzą



niknąc nabiera przemyśleń w usta

ustawicznie milcząc



kapie snem nie za długim jeszcze nienadeszłym









nie będę Cię budził,

poczekam aż zaśniesz



by wkraść w ramie nocy

we włosy twe gładkie







watchin' tha' blindness of my soul'a

control tha'?



nowaytogetoutofme 

Brak komentarzy: