piątek, lipca 01, 2005

[fullrain]

Sztorm myśli porywa nas
w nieznane

w nieznany czas
jak stukot wiekowej szafy

Gdy chcesz poruszyć rzęsą - przypływ wyobrażeń,
znów głucho jak klakson zza szyby;
dobija się mój głos - na niby.

Gdzie stukot kół,
wśród aksamitów,
na pięciu frontach rozpostarty płacht błękitu,
zwiewny ogrom.

prześcieradło.

Image Hosted by ImageShack.us

Jest wers, gdy łamię kreską myśli
szelest.

W ciemnym lesie światło połyka nas w całości.
Kępki mchu porastają gęsto zalesione zbocza

Dryfując wśród fal przestrzeni, omijamy wietrzne złudy

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ładne to

ruszam rzęsą bo chce na moment nie widzieć rzeczywistości...

pozdro for you

Anonimowy pisze...

czasem nie warto oddalac sie od rzeczywistosci, bo ona jest. ona jest piekna i jej trzeba sie uczyc, poznawac lepiej.

me pisze...

ale czasem warto pozwolić sobie na chwilę oderwania od spękanej stresem ziemi, od ludzi którzy mimo tego że tak barwni, szarzy w tłumie, czasem warto zbudować swój świat by mieć alternatywę, wyidealizowaną perspektywę by wiedzieć jak chce się zmieniać świat, by był ona jak najprzyjaźniejszy, jak najpiękniejszy...