czwartek, kwietnia 06, 2006

[I]

I stało się.
Zamienił się w słowo lekki podmuch wiatru
co twoje włosy głaskał.
Niewypowiedziane.
Kaskady wersów spływają
po szlanych oczu parawanie.
Ciszą grają twoje palce
na moich dłoniach
kurczowo zaciśnięte
puchną z zimna.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

i stało się. ale ćśśś..
d.

Anonimowy pisze...

;).
żelka

Anonimowy pisze...

No stało się, stało, moi kochani :-) :*

Anonimowy pisze...

Kłamiesz. Z zimna? Z tego, że tak mocno je ściskacie ;-) Czujecie to przyjemne ciepło?

Powodzenia ;*

Anonimowy pisze...

Kłamiesz. Z zimna? Z tego, że je tak mocno ściskacie ;-) Czujecie to przyjemne ciepło?

Powodzenia :*
___
Ewa