zapominając.
ubieram Twoją moją koszulę
chodzę tak prosto
nawet już prostopadle czasami
chmury zmieniają kolor a moje oczy ciągle szare patrzą na tą przemianę materii
patrzę na Ciebie spokojnie
spokojnie
spokojnie
oczy chcą uciec w zieleń stoków
gdzieś hen-tam
jak narazie tylko my tu tylko we dwoje
na ponad sześć i pół procenta zadłużenia
względem kadłuba wygranych w totolotku
uciesz mnie. Kobieta.
"<>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz